7 milionów pożyczek na samochód jest już opóźniona co najmniej 90 dni…

Więcej niż kiedykolwiek Amerykanów ma co najmniej trzy miesiące spóźnienia na pożyczkach samochodowych, co jest oznaką, że gospodarka USA może mieć coraz mniej w zapasie. Liczba pożyczek z co najmniej 90-dniowym opóźnieniem przekroczyła 7 milionów na koniec zeszłego roku, co jest najwyższą sumą w ciągu dwóch dziesięcioleci, czyli od momentu notowania tego wskaźnika przez Centralny Bank Rezerwy Federalnej w Nowym Jorku.

Wyrażony jako procent całkowitego zadłużenia, wskaźnik spóźnieni jest najwyższy od 2012 r., choć trzeba również pamiętać o wzroście również kredytów. Dane pokazują, że nie wszyscy Amerykanie odnoszą korzyści z silnego rynku pracy, mówią nowojorscy ekonomiści FED. Konsumenci o najsłabszym kredycie (tzw. “subprime”) są główną przyczyną pogarszającego się wskaźnika długu pożyczek samochodowych: Udział kredytobiorców “subprime”, którch zadłużenie znacznie wzrosło w ciągu ostatnich trzech miesięcy roku, był najwyższym od drugiego kwartału 2010 roku. “Rozczarowująca dynamika sprzedaży i zaległości pożyczkowe w sektorze motoryzacyjnym może być ostrzeżeniem” – powiedziała Yelena Shulyatyeva, starszy ekonomista USA z Bloomberg Economics. “Ostatnie wydarzenia potwierdzają nasze szacunki, że gospodarka USA weszła w późny etap cyklu koniunkturalnego, pomimo że szanse recesji pozostają niskie”, a koniec cyklu nie jest jeszcze widoczny”. Automatyczne opóźnienia rosną, nawet gdy kredytodawcy przenieśli działalność na bardziej zdolnych kredytobiorców. Całkowita suma kredytów samochodowych wzrosła w zeszłym roku do rekordowego poziomu 584 miliardów dolarów.

“Mimo rosnącej jakości auto długu, jego wydajność powoli się pogarsza” – powiedziała Joelle Scally, administrator Centrum Danych dla Mikroekonomii w nowojorskim FED. “Rosnące zaległości wśród kredytobiorców “subprime” są odpowiedzialne za tę pogarszającą się sytuację, a młodsi kredytobiorcy niestety zmagają się z pożyczkami samochodowymi”. Kredyty hipoteczne “Subprime” spadają, gdy ceny pojazdów wzrosły, a stopy finansowania wzrosły, przez co trudniej jest sobie pozwolić na nowy samochód. W zeszłym roku konsumenci zapłacili średnio ponad 36 000 USD za nowy samochód, co stanowi wzrost o około 3 procent, według Kelly Blue Book.