17 sierpnia centrum komputerowe sterujące i przechowujące dane Nissana w Denver w Kolorado uległo awarii, najwyraźniej z powodu przerwy w dostawie prądu. Skutki były dla Nissana wyjątkowo dotkliwe i frustrujące nie tylko dla producenta ale i jego sprzedawców detalicznych, czyli dealerów. Klienci wychodzili z pustymi rękami co przerywało również produkcję fabryczną – ponieważ Nissan Group uparcie próbuje utrzymać spadającą sprzedaż detaliczną w USA.
Kryzys ten pokazuje jednak również większą wrażliwość na dzisiejszy przemysł samochodowy, który jest uzależniony od złożonych cyfrowych systemów dystrybucji pojazdów, które łączą dane i handel między konsumentami, sprzedawcami detalicznymi, sieciami dystrybucji, zakładami produkcyjnymi i firmami finansowymi.
Wszystko to spadło w zeszłym tygodniu na Grupę Nissana, co wpłynęło na działalność około 1300 dealerów Nissana i Infiniti w USA, a także nieokreśloną liczbę sprzedawców w Kanadzie i Meksyku. Na koniec tygodnia nie było jasne, ile sprzedaży nowych pojazdów Grupa Nissan straciła z powodu tej usterki ani jaki ostateczny koszt będzie dla dealerów, sprzedawców i punktów serwisowych.
System, zwany wewnętrznie jako NNANet, jest narzędziem sprzedawcy do zamawiania samochodów i części, uzyskiwania informacji o rabatach na produkty, aby wiedzieć, jak zorganizować sprzedaż, sprawdzania wycofanych w akcji recall pojazdów, zgłaszania roszczeń gwarancyjnych w celu umożliwienia wykonania i wyceny prac serwisowych oraz poszukiwanie informacji o finansowaniu fabryki. System pozostawał wyłączony przez cztery dni, uziemiając operacje u wielu detalistów. aż do środy, 21 sierpnia do godziny 6pm naszego czasu (centralnego).
Stanęły również fabryki Nissana w Smyrnie, Tennessee i Canton w Missouri. Rzecznik Nissana, Chris Keeffe, nie oszacował utraty sprzedaży lub produkcji. Nissan odmówił również podania, w jaki sposób przerwa w dostawie prądu w centrum danych mogłaby unieruchomić tak krytyczną sieć i wyłączyć firmę na kilka dni. Dealerzy byli zaskoczeni, że zamknięcie było tak powszechne i długotrwałe. Niektórzy podejrzewali, że system informatyczny producenta stał się celem cyberataku. Keeffe jednak powiedział, że to nie był cyberatak. „W naszym centrum danych w Denver wystąpiła awaria zasilania, co spowodowało wyłączenie naszego system backup. Niestety, nie powiedział on, dlaczego przerwa w zasilaniu spowodowała również awarię systemów awaryjnych (backup), ani nie podał szczegółów na temat biznesowego planu naprawy Nissana.
Specjaliści krytykują bardzo Nissana, że nie rozmieścił swoich systemów awaryjnych w innych miejscach w kraju. Klienci skarżyli się w mediach społecznościowych na brak możliwości uzyskania informacji, zmiany terminów w serwisie lub niemożności przeprogramowania kluczyka zapłonu.
Zakłócenia wystąpiły w szczególnie złym momencie: Dealerzy zazwyczaj dokonują rezerwacji większości sprzedaży pod koniec miesiąca. Nissan stwierdził, że spodziewa się, że przerwa w świadczeniu usług zmniejszy sierpniową sprzedaż. Firma powiedziała sprzedawcom pod koniec ubiegłego tygodnia, że zmniejszy im cele sprzedaży o 10% w sierpniu, „aby odzwierciedlić zakłócenia w działalności spowodowane awarią sieci komputerowej Nissana w ciągu ostatnich kilku dni”.
Jeden z dealerów w New Jersey powiedział, że zakłócenie wpłynęło „dosłownie na każdy aspekt działalności”. Podczas awarii dealer koncentrował się na sprzedaży używanych samochodów i brania części od innych dealerów.
Zakłócenie dotyczyło również ramienia finansowego Nissana, Nissan Motor Acceptance Corp. Oznaczało to, że dealerzy nie mogli sprawdzić informacji o wpłatach od klientów, a klienci nie mogli dokonywać nawet miesięcznych rat za samochód.