Czy agencja EPA złagodzi przepisy dotyczące czystości spalin? – Są szanse!

W miarę jak EPA pracuje nad sfinalizowaniem swojej najsurowszej w dotychczasowej historii, zasady ograniczania emisji spalin pojazdów, amerykański przemysł samochodowy nalega, aby agencja złagodziła wymagania — i może się to udać.
Od czasu opublikowania proponowanego przepisu w kwietniu producenci samochodów, dealerzy i UAW błagają EPA o złagodzenie wymogów, które ich zdaniem skutecznie nakazywałyby agresywne zwiększenie sprzedaży pojazdów elektrycznych, zanim łańcuchy dostaw, infrastruktura i rynek będą na to gotowe.
Jak wynika z opublikowanych w tym miesiącu raportów , powołujących się na anonimowe źródła, w odpowiedzi na presję branży oczekuje się, że EPA złagodzi część tej zasady, co mogłoby zostać sfinalizowane już w marcu, dając producentom samochodów więcej czasu na zwiększenie sprzedaży pojazdów elektrycznych .

„Wydaje się, że sprawy zmierzają w tym kierunku. Tak naprawdę chodzi o to, jak bardzo złagodzą tę zasadę, i tutaj w pewnym sensie się domyślamy” – powiedział Automotive News Chris Harto, starszy analityk ds. polityki w Consumer Reports .
Zgodnie z propozycją EPA producenci samochodów musieliby osiągnąć 13-procentową redukcję średniej emisji w całej flocie w latach modelowych 2027–2032, co stanowi 56-procentową redukcję średnich docelowych poziomów emisji w porównaniu z rokiem modelowym 2026.
Jeśli wymogi zostaną sfinalizowane, zgodnie z prognozami agencji, która wykluczyła hybrydy typu plug-in z analizy, jeśli zostaną sfinalizowane, pojazdy elektryczne będą mogły stanowić 60 procent sprzedaży nowych pojazdów do roku modelowego 2030 i 67 procent do 2032 roku.

Rzecznik EPA odmówił komentarza na temat spekulacji dotyczących ostatecznego przepisu, ale stwierdził, że agencja „jest zaangażowana w sfinalizowanie standardu technologicznego, który będzie łatwo osiągalny, który zapewni redukcję niebezpiecznych zanieczyszczeń powietrza i klimatu oraz zapewni korzyści ekonomiczne rodzinom”.