Fordowski koszmar – Skrzynia biegów z podwójnym sprzęgłem.

Ford Focus i Fiesta znikają z salonów w Stanach Zjednoczonych, ale bóle głowy spowodowane przez podwójne skrzynie biegów z podwójnym sprzęgłem o nazwie PowerShift w małych samochodach niestety są dla Forda niekończącym się koszmarem.

Oryginalna skrzynia biegów, która została skonstruowana przez słynną niemiecką firmę Getrag jest w istocie podwójną skrzynią manualną. Działanie przekładni dwusprzęgłowej jest analogiczne do dwóch tradycyjnych przekładni manualnych, każdej z własnym sprzęgłem, pracujących równolegle i na przemian. Jednostka Forda to sześciobiegowa skrzynia z jednym sprzęgłem działającym przy pierwszym, trzecim i piątym biegiem, a drugim sprzęgłem działającym przy drugim, czwartym i szóstym biegu. Gdy pierwszy bieg jest włączony, sprzęgło 2-4-6 jest wyłączone, a koła zębate drugiego biegu są włączone. W odpowiednim czasie sprzęgło 1-3-5 zostaje wyłączone i sprzęgło 2-4-6 jest włączane. Podczas gdy na drugim biegu, druga strona zmienia się z pierwszej na trzecią. Proces jest powtarzany bez utraty wydajności zwykle związanej z przemiennikami momentu obrotowego i, teoretycznie, szybkich płynnych zmian.

Skrzynia ta została zastosowana w samochodach Forda i Volvo w Europie z mokrym sprzęgłem i hydraulicznym sterowaniem. Ford Motor Co. wspólnie z Getragiem dla samochodów Ford Fiesta i Focus w Stanach Zjednoczonych zastosował sprzęgła suche i niestety nigdy nie pokonał problemów związanych z niezawodnością i płynną pracą tych skrzyń biegów.

Chociaż inżynierowie zdołali rozwiązać niektóre wczesne problemy z aktualizacjami oprogramowania i przeprojektowaniem części, Ford wydał ponad 20 biuletynów serwisowych związanych z transmisjami, które nazwano kodem DPS6. W 2014 r. Ford przedłużył gwarancję na przekładnie o dwa lata i 40 000 mil. Sprawy sądowe dotyczące tej skrzyni pozostają nierozwiązane. Ford osiągnął porozumienie w 2017 r. w pozwie zbiorowym obejmującym 1.9 mln właścicieli, ale ugoda została zakwestionowana w sądzie federalnym w Kalifornii na tej podstawie, że rekompensata dostała się w ręce adwokatów a nie właścicieli.

W Michigan toczy się oddzielna sprawa z udziałem tysięcy klientów. Były dyrektor generalny Forda, Mark Fields, został wezwany do złożenia zeznań do 31 lipca w serii spraw dotyczących klientów, którzy zrezygnowali z pozwu zbiorowego.

Z kolei sędzia z Florydy odmówił w ubiegłym miesiącu wniosku Fieldsa o wyłączeniu z zeznań. Ford został również zmuszony do zapłaty na całym świecie; w ubiegłym roku przegrał pozew zbiorowy w Tajlandii i osobno został ukarany grzywną w wysokości 10 milionów dolarów przez sąd w Australii.

Zarzuty użytkowników

Ford wprowadził sześciobiegową skrzynię biegów PowerShift w 2010 r., reklamując oszczędność paliwa dzięki tej skrzyni biegów. Jednak klienci wkrótce zaczęli narzekać na szarpania i brakiem przyspeszenia przekładni co wraz z kłopotliwym systemem informacyjno-rozrywkowym “MyFord Touch” – przyczyniła się do spadku Forda do 20. pozycji w rankingu niezawodności Consumer Reports 2011 z 10 miejsca w roku poprzednim.

Wielu klientów nie było przyzwyczajonych do dwusprzęgłowej skrzyni biegów, błędnie zakładając, że zachowa się ona jak zwykła hydrauliczna automatyczna skrzynia biegów. PowerShift używał dwóch suchych sprzęgieł zamiast zwykłej automatycznej przekładni hydrokinetycznej, co skłoniło kupujących do myślenia, że ​​samochód nie przyspiesza prawidłowo. Na froncie niezawodności sprzęgła przegrzewały się i często wykazywały oznaki przedwczesnego zużycia. Ford wprowadził pewne zmiany w 2012 r., które, jak sądził, rozwiążą większość problemów, ale skargi były kontynuowane. Firma zwróciła się również do dealerów aby wprowadzili darmowe poprawki, które często obejmowały wymianę sprzęgieł i aktualizację modułu sterowania transmisją. Przedłużenie gwarancji, które Ford ostatecznie zaoferował, było „dość jasnym dowodem”, że Ford nie ma trwałego rozwiązania. Wściekli klienci zwrócili się do sądów, twierdząc, że Ford wiedział o wadach, ale i tak sprzedawał pojazdy, a następnie obwiniał właścicieli o niewłaściwe ich używanie. Chociaż Ford osiągnął ugodę w 2017 r., Która dałaby klientom 2325 USD, jeśli zdecydują się na spełnienie pewnych warunków, to takie rozwiązanie jest kwestionowane przez grupy klientów, którzy twierdzą, że transakcja pozwoli Fordowi wywinięcie się za tanio. Prawnicy producenta samochodów argumentowali, aby utrzymać porozumienie przed trzema sędziami apelacyjnymi w kwietniu. Na odpowiedź oczekuje się w grudniu. Producent oświadczył, że nie komentuje toczących się postępowań sądowych, ale zobowiązuje się dostarczać swoim klientom pojazdy najwyższej jakości. „Nadal zaprzeczamy zarzutom zawartym w tym pozwie, ale zamiast kontynuować postępowanie sądowe, Ford zawarł porozumienie ugodowe z prawnikami reprezentującymi tych powodów”, oświadczyło oświadczenie. „Ta ugoda jest uczciwa i właściwa i oczekujemy ostatecznej zgody sądu”.

Sprawa w Kaliforni

Wielu klientów zrezygnowało z pozwu zbiorowego, a ich pozwy zostały połączone w sprawę federalną w Kalifornii.

To właśnie tutaj ma zeznawać Mark Fields. Jest on byłym dyrektorem generalnyy i byłym prezesem Forda w Ameryce, kiedy uruchomiono produkcję samochodów z przekładniami z podwójnym sprzęgłem. „Depozycja ma kluczowe znaczenie dla zbadania i potwierdzenia, że ​​kierownictwo Forda na najwyższym szczeblu wiedziało o problemach z transmisjami i celowo ukryło te informacje i mimo to sprzedawało Focusy i Fiesty publicznie”, stwierdził Russell Higgins, adwokat z Knight Law Group , który reprezentuje wiele osób w tej sprawie. Fields, który został zastąpiony przez Jima Hacketta w maju 2017 r., Jest obecnie starszym doradcą w TPG Capital, globalnej firmie zarządzającej aktywami. „Pan Fields jest w pewnym sensie tym, tym od którego wszystko zależało w tej korporacji” – powiedział Higgins. „Ważne jest, aby mógł mówić o swoich działaniach i tym, co wiedział”.