Carlos Ghosn, oskarżony o malwersacje finansowe były Prezes Nissana i Renault, wystąpił po raz pierwszy publicznie od czasu jego aresztowania w Japonii, i dramatycznej ucieczce po zwolnieniu za kaucją i umieszczeniu go w areszcie domowym. Oświadczył on, że jest niewinny zarzucanych mu przestępstw finansowych zawartych w oskarżeniu wniesionym przeciw niemu w Tokio i obwinił japońskich prokuratorów i kierownictwo swojego byłego pracodawcy, Nissan Motor Co. o spisek, który doprowadził do jego aresztowania.
Carlos Ghosn przemawiał i odpowiadał na pytania przez ponad dwie godziny w Bejrucie (Liban) w sali konferencyjnej wypełnionej międzynarodowymi dziennikarzami i kamerami, mówiąc, że został „brutalnie zabrany” ze swojego świata przez japońskie władze, kiedy został tam aresztowany w listopadzie 2018 roku. Decyzja o ucieczce została powzięta, kiedy zdał sobie sprawę, że być może do końca życia będzie tkwił w japońskim systemie prawnym.
„Każdego dnia nie wiedziałem, czy znów zobaczę ludzi, których kocham; to było tak, jakbym umarł ”- powiedział o swoim pobycie w więzieniu i za kaucją w Japonii. Odpowiadając na pytania w języku angielskim, francuskim, arabskim i portugalskim, dodał: „Kiedy zdałem sobie sprawę, że uciekłem, to tak, jakbym w jakiś sposób wracał do życia”.
Japońscy prawnicy powiedzieli, że Ghosn jest winien tylko sobie za swoje kłopoty, a krytykę japońskiego wymiaru sprawiedliwości uznali za niewłaściwą.
Zastępca prokuratora generalnego Tokio, Takahiro Saito, powiedział podczas konferencji prasowej, że roszczenia Ghosna w Libanie „nie uzasadniają jego czynów”. Pan Ghosn „rażąco zlekceważył japońskie prawo, aby uniknąć konsekwencji popełnionych przez niego przestępstw” – powiedział Saito.
Pan Ghosn, który miał ciemny garnitur i czerwony krawat, gestykulował, strzelał palcami i od czasu do czasu… klął, pokazując przebłyski, które charakteryzowały jego długą kadencję na szczycie Nissana i francuskiego producenta samochodów Renault. Czasami jego komentarze miały szeroki zakres: przeplatał oskarżenia o niewłaściwe postępowanie japońskich prokuratorów i dyrektorów Nissana, kwestionując strategie w przemyśle motoryzacyjnym.
Ghosn od dawna twierdził, że oskarżenia o przestępstwa finansowe przeciwko niemu w Japonii były bezpodstawne. Powtórzył to stwierdzenie w środę, atakując garstkę osób jako „pozbawionych skrupułów” i „mściwych” i obwiniając ich – w tym byłego dyrektora naczelnego Nissana Hiroto Saikawę i członka zarządu Masakazu Toyodę – o jego uwięzienie. Firma oświadczyła, że jedynym powodem aresztowania i zwolnienia Ghosna było jego niewłaściwe postępowanie.
Konferencja prasowa była pierwszym publicznym komentarzem Ghosna, od czasu jego ucieczki.
Od samego początku tych wydarzeń Ghosn oskarżał prokuraturę i kierownictwo Nissana o spisek. Wyszczególnił także trudne warunki, z którymi się spotkał, podczas pobytu w więzieniu, przed zwolnieniem za kaucją.
Odmówił podania szczegółów swojej ucieczki, poza tym, że był przyzwyczajony do operacji typu „mission impossible” (msja niemożliwa).
Japońscy prokuratorzy oskarżyli go o przestępstwa finansowe, w tym ukrywanie dziesiątków milionów dolarów w ramach odroczonych wynagrodzeń. Odrzucił on te zarzuty, twierdząc, że wszelkie planowane przyszłe płatności były hipotetyczne i nie były jeszcze wiążące dla firmy. W środę powtórzył to twierdzenie i obiecał dziennikarzom dokumenty, które według niego udowodnią złe traktowanie go przez prokuratorów.
65-letni Ghosn powiedział, że jego prawnicy zapowiedzieli mu, że proces sądowy w Japonii może trwać pięć lat. „Nietrudno było dojść do wniosku, że umrzesz w Japonii lub musisz się wydostać” – powiedział.
Stwierdzi też, że japoński wymiar sprawiedliwości, w którym 99% oskarżonych jest skazanych, był przeciwko niemu. Na konferencji prasowej oskarżył japońskich prokuratorów o grożenie mu i zmuszeniu do zeznań. Japońscy prokuratorzy bronili swojego systemu i stwierdzili, że Ghosn miałby uczciwy proces.
Rząd japoński zwrócił się do Libanu o współpracę w dochodzeniu w sprawie ucieczki Ghosna .
Ghosn utrzymywał, że jego aresztowanie było wynikiem zamachu stanu przeciwko niemu, zorganizowanego przez kierownictwo Nissana.
Będąc przyzwyczajonym do życia w świetle reflektorów podczas pobytu w Japonii Ghosn irytował się ograniczeniami dotyczącymi jego zdolności do swojej obrony w mediach publicznych.
Zwolniony za kaucją po raz pierwszy w kwietniu ubiegłego roku, Ghosn również zaplanował konferencję prasową w celu swojej obrony. Niecały dzień później niestety został ponownie aresztowany pod świeżymi zarzutami. Zwolniony za kaucją po raz drugi ogłosił, że nie pojawił się publicznie – z obawy, że prokuratorzy wsadzą go z powrotem do więzienia.
Tajne śledztwo przeprowadzone przez niewielką grupę menadżerów w Nissanie doprowadziło do jego aresztowania. Od tego momentu firma odczuła tego skutki. Sprzedaż i zysk spadły, walki wewnętrzne doprowadziły do odejścia kilku dyrektorów – w tym dyrektora generalnego – a 20-letnia współpraca z Renault jest pod znakiem zapytania.
W środę Ghosn skrytykował również wyniki dwóch firm, w których działał i je wspólnie połączył. Ceny akcji obu firm gwałtownie spadły od czasu jego aresztowania. „Szczerze mówiąc, nie ma już sojuszu” stwierdził. Ghosn przyznał też, że przed aresztowaniem rozmawiał o przyłączeniu Fiata Chryslera Automobile NV do swojego sojuszu.
Skrytykował dyrektorów Renault i Nissana za utratę szansy na połączenie i pozwolenie Fiatowi Chryslerowi na połączenie z producentem Peugeot PSA Group. Umowa ta została zawarta w zeszłym roku po tym, jak załamała się propozycja Fiata, aby połączyć się z Renault.
„Sojusz Renault-Nissan przegapił to, czego nie wolno było przegapić” – zapowiedział. Rzecznik Fiata Chryslera odmówił komentarza.
Gdy Ghosn odpowiadał na pytania dziennikarzy, państwowa Narodowa Agencja Informacyjna Libanu poinformowała, że libański prokurator nakazał mu stawić się w sądzie w czwartek. Wezwanie nastąpiło po tym, jak Japonia zażądała, za pośrednictwem międzynarodowej organizacji policyjnej Interpol, wystawienia nakazu aresztowania tzw. “Red Notice”
Według agencji NNA Ghosn został wezwany o złożenie zeznań dotyczących treści tego nakazu, który oskarża go o popełnienie przestępstwa na obszarze Japoni i domaga się jego aresztowania. Liban nie jest zobowiązany do zatrzymania Ghosna po przesłuchaniu, a rząd libański wskazał, że nie rozważa legalnych posunięć przeciwko niemu.