Czterech wielkich producentów samochodów ogłosiło w czwartek, że osiągnęli porozumienie z Kalifornią w sprawie zasad efektywności paliwowej, pomijając wysiłki administracji Trumpa, by pozbawić ten stan prawa do walki ze zmianami klimatu przez ustanawianie własnych standardów.
Kalifornia i kila innych stanów przyrzekły egzekwować surowsze normy emisji, wywodzące się z czasów Obamy, po tym, jak prezydent Donald Trump zaproponował wycofanie norm federalnych. Producenci samochodów martwili się, że walki sądowe między poszczególnymi stanami i rządem federalnym mogą stworzyć lata niepewności dla producentów.
Grupy ochrony środowiska mają mieszane reakcje na kompromis z Kalifornii, który jest dobrowolny dla producentów samochodów i nie jest prawnie wiążący. Plan jest bardziej rygorystyczny niż propozycja Trumpa, ale luźniejszy niż ten z ery Obamy. Kalifornia, najbardziej zaludniony stan USA, odpowiada za około 12% sprzedaży pojazdów w USA i jeśli administracja uzna to porozumienie, pozwoli to producentom samochodów działać zgodnie z jednym zestawem przepisów prawnych.
„Zapewnienie, że amerykańskie pojazdy są wydajne, bezpieczne i niedrogie, jest dla nas priorytetem”, Ford Motor Co ( FN ), BMW AG ( BMWG.DE ), Volkswagen AG ( VOWG_p.DE ) i Honda Motor Co Ltd ( 7267.T ) zapowiedziały we wspólnym oświadczeniu. Potwierdzili też, że porozumienie może pomóc w utrzymaniu ogólnokrajowego zbioru wymagań dotyczących oszczędności paliwa.
Producenci samochodów „nie chcą stawiać czoła kosztom, rozpraszaniu uwagi i złej reklamie, która pochodzi z bycia częścią programu wycofania czystszych samochodów”, powiedziała w środę Reutersowi Mary Nichols, która przewodniczy California Air Resources Board.
Stwierdziła ona, że jej stan ma nadzieję zamienić dobrowolne porozumienie „w egzekwowalne umowy” i że firmy zgodziły się nie kwestionować prawnie władz Kalifornii.
Biały Dom nie wykazał chęci ponownego otwarcia rozmów, twierdząc, że „rząd federalny, a nie jeden stan, powinien ustanowiać ten standard. Posuwamy się naprzód, aby sfinalizować normy korzystne dla wszystkich Amerykanów. ”
Rzecznik Agencji Ochrony Środowiska Michael Abboud nazwał to porozumienie, w stylu Prezydenta jako „wyczyn PR, który nie robi nic, by zapewnić konsumentom amerykańskim stabilność i oszczędności”.
Fiat Chrysler Automobiles NV zapowiedział w oświadczeniu, że czeka na przegląd umowy, podczas gdy General Motors Co zapowiedział, że nadal ma nadzieję na ogólnokrajową umowę.
Alliance of Automobile Manufacturers reprezentujące głównych producentów samochodów, w tym GM, VW i Toyota Motor Corp, powiedział, że umowa potwierdza, że przepisy z czasów Obamy są „nieosiągalne i wymagają dostosowania”.
Administracja Prezydenta Trumpa w sierpniu 2018 r. zaproponowała odwołanie prawa Kalifornii do narzucania standardów emisji lub wymagać większej liczby pojazdów elektrycznych. Administracja argumentowała, że prawo federalne nie pozwala państwom na ustalanie własnych zasad.
Pod rządami Trumpa federalni regulatorzy poparli zamrożenie wymogów dotyczących corocznego obniżania emisji spalin przez nowe samochody osobowe i ciężarowe do 2026 roku ns poziomie z roku 2020. Jak doniosły dobrze poinformowane źródła, nie oczekuje się, aby propozycja EPA i National Highway Traffic Safety Administration trafiła do Białego Domu w celu ostatecznego przeglądu przez co najmniej kilka kolejnych tygodni.
Konsumenci szeroko wspierają priorytetyzację środowiska. Badanie Pew Research Center wykazało, że większość dorosłych Amerykanów (56%) twierdzi, że ochrona środowiska powinna być priorytetem dla prezydenta i Kongresu.
Fiat Chrysler Automobiles NV ( FCHA.MI ) zapowiedział w oświadczeniu, że oczekuje na wynik przeglądu tej umowy, podczas gdy General Motors Co ( GM.N ) stwierdził, że nadal ma nadzieję na ogólnokrajową umowę.
Alliance of Automobile Manufacturers reprezentujący głównych producentów samochodów, w tym GM, VW i Toyota Motor Corp ( 7203.T ), oświadczył, że umowa potwierdza, że zasady Obamy są „nieosiągalne i wymagają dostosowania”.
Element oszczędności paliwa zajął dopiero siódme miejsce w ostatnim kwartalnym badaniu przez Kelley Blue Book obejmującym 12 najważniejszych czynników wśród nabywców pojazdów niebędących luksusowymi, za niezawodnością, bezpieczeństwem, przystępnością cenową, komfortem, wydajnością i reputacją. Wśród nabywców samochodów luksusowych oszczędność na paliwie zajęła dopiero dziesiąte miejsce.
Reguły ery Obamy przyjęte w 2012 r. wymagały średniej efektywności paliwowej wynoszącej 46,7 mil na galon do 2025 r., przy średnim rocznym wzroście efektywności o około 5%, w porównaniu z 37 mpg do roku 2026 r. w ramach preferowanej opcji przez administrację Prezydenta Trumpa.
Kompromis Kalifornii z producentami samochodów zwiększyłby rygorystyczność wymagań przy średniej krajowej rocznej stawce wynoszącej 3,7% począwszy od roku modelowego 2022 do roku 2026, a 1% tej rocznej poprawy można by pokryć kredytami przyznawanymi za budowę pojazdów zelektryfikowanych.
Umowa rozszerza kredyty na budowę pojazdów z napędem elektrycznym, hybrydowym i wodorowym, a także zwiększa limit na zdobywanie kredytów na poprawę efektywności paliwowej, które nie zostały przechwycone przez tradycyjne testy. Kalifornia zgodziła się znieść wymóg uwzględniania emisji paliwa na wcześniejszym etapie.
„Rozwiązanie w 50 stanach zawsze było naszą preferowaną ścieżką rozwoju i rozumiemy, że każda transakcja wiąże się z kompromisem”, oświadczyli producenci samochodów. Powiedzieli, że umowa pozwoli im „spełnić zarówno wymogi federalne, jak i stanowe dzięki jednemu krajowemu standardowi … w celu zapewnienia znaczącej redukcji emisji gazów cieplarnianych”.
Nichols powiedział, że kompromis pozwoli Białemu Domowi ogłosić „zwycięstwo”, ponieważ spowolniło tempo wymaganych ulepszeń w zakresie oszczędności paliwa. Dodała też, że Kalifornia osiąga „zasadniczo takie same wyniki, jeśli chodzi o coraz czystsze samochody na drodze, ale sprawia to, że dzieje się to rok później”.
Dan Becker, dyrektor kampanii „Bezpieczny klimat”, skrytykował umowę z Kalifornią, twierdząc, że może to spowodować mniej niż połowę redukcji emisji wymaganych na mocy przepisów Obamy. Sierra Club powiedział „w obliczu całkowitego zniesienia obowiązków przez administrację Trumpa, dzisiejsze ogłoszenie jest pozytywnym krokiem naprzód”.
6 czerwca 17 głównych producentów napisało list do gubernatora Trumpa i Kalifornii, Gavina Newsoma z prośbą o wznowienie rozmów w celu uniknięcia długich sporów. Biały Dom odrzucił ten wysiłek, a producenci samochodów i Kalifornia rozpoczęli prywatne rozmowy.
Producenci samochodów przypisywali Trumpowi ponowne otwarcie wymagań po tym, jak administracja Obamy w ostatnich tygodniach starała się zamknąć ich w 2025 roku.
Newsom powiedział, że spodziewa się, że dodatkowe firmy podpiszą umowę. Kilkanaście stanów USA przyjęło kalifornijskie przepisy dotyczące emisji spalin i obejmuje to ponad jedną trzecią sprzedaży samochodów w USA.