Niewiel osób w drugiej połowie XX wieku odcisnęło takie piętno na rozwój motoryzacji jak syn włoskich emigrantów – Lee Iaccoca, o którym śmiało można powiedzieć, że osiągnął wszystko – najwspanialsze sukcesy i najgorsze porażki. Przez 32 lata pracował dla Forda osiągając stanowisko Dyrektora Generalnego. W Fordzie jego największym osiągnięciem był pomysł i nadzorowanie powstania jednego z najsłynniejszych Fordów – Forda Mustanga, który natychmiast podbił Amerykę pod koniec lat 60-tych. Jego największą porażką był słynny Ford Pinto – pierwszy mały samochód amerykański “dla mas”, którego konstrukcja miała poważną usterkę powodującą, że samochód potrafił się zapalić po uderzeniu z tyłu. Ford musiał stawić czoła licznym procesom sądowym, z których wynikało m.in, że Ford stwierdził, że taniej będzie w razie potrzeby bronić się przed sądem niż zainstalować kilkudolarowe wzmocnienia. Przypadek ten stał się podstawą do wprowadzenia pojęcia etyki inżynierskiej i biznesowej jako obowiązującej wszystkich producentów nie tylko samochodów. W 1978 roku został zwolniony z Forda po kłótni z Henry Fordem II i przez kilka miesięcy był bezrobotnym. W listopadzie 1978 roku został zatrudniony na stanowisku Prezydenta i szefa finansowego upadającej firmy Chrysler. Niewiele osób wróżyło mu sukces i wydawało się, że bankructwo Chryslera jest nieuniknione, ale Iacocca się nie poddał i zdołał osiągnąć coś o czym nikt do tej pory nie myślał – pożyczył 1.5 miliarda dolarów dzięki gwarancji rządu amerykańskiego, którego Prezydentem był wtedy Jim Carter. Lee Iacocca przeprowadził restrukturyzację firmy oszczędzając 2 miliardy dolarów i postanowił postawić firmę na nogi. To co wydarzyło się później przeszło do historii jako jeden z najbłyskotliwszych osiągnięć w historii motoryzacji. Pierwszym nowym pomysłem były małe samochody z przednim napędem – wzorowany na Volkswagenie Plymouth Horizon/Dodge Omni a następnie seria tzw. K-cars: Plymouth Reliant, Dodge Aries. Oszczędne samochody w tym momencie natychmiast zdobyły popularność i dały Chryslerowi wystarczająco duży dochód aby przejść do następnego pomysłu – minivana. Najpierw jednak Lee Iacocca w spektakularny sposób zwrócił 10-letnią pożyczkę, już po 3 latach! Przy okazji stwierdzając “We at Chrysler borrow money the old-fashioned way. We pay it back.” (My w Chryslerze pożyczamy pieniądze w tradycyjny sposób – Oddajemy je!). W następnym roku Lee Iacocca przedstawił produkt, który podbił Amerykę niemalże z dnia na dzień i stał się najbardziej dochodowym modelem samochodu w historii przynosząc miliardowe zyski Chryslerowi. Były to Dodge Caravan i Plymouth Voyager. Pomysł minivana, zasilanego oszczędnym 4-cylindrowym silnikiem, mieszczącego 6 osób i mieszczącego się w przeciętnym garażu był przygotowany jeszcze w Fordzie przez Hala Sperlicha ale nie uzyskał wtedy akceptacji Henry Forda. Sperlich przeszedł do Chryslera i kiedy kierownictwo firmy znalazło się w rękach Lee Iacocca’i ten natychmiast przystąpił do realizacji tego pomysłu. Sukces minivana zaskoczył wszystkie, zarówno amerykańskie jak i japońskie firmy samochodowe, którym zajęło kilka lat aby wreszcie być zdolnym do wyprodukowania konkurencyjnego modelu. Le Iacocca stał się jedną z najpopularniejszych postaci w Ameryce ustępując w popularności (wg magazynu Time) tylko Prezydentowi Reaganowi lub Papieżowi Janowi Pawłowi II. Chrysler, dzięki miliardowym dochodom przystąpił do ofensywy i zaczął kupować inne firmy. Niektóre z tych zakupów okazały się sukcesem (Jeep – kupiony od zbankrutowanej firmy AMC) a niektóre przyniosły spektakularne straty – Maserati lub Lamborghini. Oparty na Chryslerze LeBaron pomysł “Chryslera TC by Maserati” stał się jedną z najsłynniejszych “wpadek” samochodowych i przedmiotem kpin z Chryslera.
Pod koniec lat osiemdziesiątych, Chrysler znów znalazł się w kłopotach, z których dopiero się wydostał na początku lat 90-tych wprowadzając na rynek nowe samochody takie jak Dodge Neon i nowe wersje minivanów i pickupów Ram. Lee Iacocca przeszedł na emeryturę w 1992 roku w typowym dla siebie stylu. Jego przejście na emeryturę stało się ekstrawaganckim pokazem na salonach świata – trwającym miesiąc romansem, z imprezami pożegnalnymi w Waszyngtonie, Las Vegas, Paryżu, Nowym Jorku, Detroit i Palm Springs w Kalifornii. Gośćmi w Las Vegas byli przewodniczący US House O’Neill i Frank Sinatra, Vic Damone i Wayne Newton. Na pożegnalną kolację w ośrodku Greenbrier w Wirginii Zachodniej przywieziono z Illinois serwetki ze złotymi kulkami. Goście otrzymali kryształowy przycisk do papieru w kształcie pentastaru Chryslera i wygrawerowanym autografem Iacocca’i.
W jednym ze swoich ostatnich spotów telewizyjnych jako prezes, Iacocca przedstawił Amerykanom kolejną nową koncepcję stylizacji – to, co Chrysler nazwał „kabiną do przodu”, w której koła samochodu są wypychane do krawędzi pojazdu, a kabina jest powiększana. Pomysł ten pojawił się w znacznej mierze w nowej generacji dużych sedanów: Chrysler Concorde, Dodge Intrepid i Eagle Vision.
Po przejściu na emeryturę Iacocca nie przestał realizować wiele innych swoich pomysłów. Niektóre z nich (pomysł przejęcia Chryslera w ręce prywatne) były kontrowersyjne a niektóre – jak na przykład wydanie kilku książek, w tym słynnej autobiografii, przyniosły mu sukces. Lee Iacocca, z którym miałem okazję zamienić parę słów czasie swojej pracy dla Chryslera w 1983 roku przeszedł do historii jako jedna z najbardziej kolorowych postaci XX wieku.
Cześć jego pamięci!