Dwie agencje rządowe – National Highway Traffic Safety Administration i National Transportation Safety Board oświadczyły, że wysyłają zespoły ekspertów, aby zbadać dwa śmiertelne wypadki w zeszłym tygodniu na Florydzie z udziałem samochodów Tesli.
W sobotę NHTSA oświadczyła, że prowadzi dochodzenie w sprawie katastrofy #Tesla Model S w Davie, która zabiła kierowcę i spowodowała poważny pożar. Agencja TSB również poinformowały w piątek, że wysyła zespół, aby zbadać wypadek w Delray Beach z 2018 Tesla Model 3, który uderzył w naczepę. Rzecznik #NHTSA oświadczył w sobotę, że agencja “podejmie dodatkowe działania, jeśli to będzie właściwe” w obu dochodzeniach.
Tesla, jak do tej pory nie skomentowała wypadków.
Inne awarie
Obie agencje badają kilka wypadków związanych z użyciem autopilota systemu wspomagania kierowcy Tesli, w tym śmiertelnego wypadku w Kalifornii w marcu 2018 roku. Agencja NHTSA, może nakazać Akcję Serwisową (recall), jeśli będzie uważać, że wada stwarza nieuzasadnione ryzyko, podczas gdy #NTSB wydaje zalecenia dotyczące bezpieczeństwa. Rzecznik amerykańskiego Departamentu Transportu, który nadzoruje NHTSA, powiedział w piątek, że “NHTSA Crash Investigation Division przydzielił specjalny zespół dochodzeniowy w celu zbadania katastrofy”, podczas gdy NTSB poinformował, że wysyła zespół trzech inspektorów”, aby przeprowadzić dochodzenie w sprawach bezpieczeństwa. “
Raport z piątkowej katastrofy wydany przez Departament Szeryfa Powiatu Palm Beach nie wskazał, czy #Autopilot był włączony w momencie katastrofy. W raporcie napisano, że Tesla uderzyła w skręcającą przyczepę ciągnika i jej (Tesli) dach został ścięty, gdy przejechała pod przyczepą i zatrzymała się dopiero trzy dziesiąte mili na południe od zderzenia.
Kierowca zginął na miejscu.
Niektórzy kierowcy Tesli mówią, że są w stanie uniknąć trzymania rąk na kierownicy przez dłuższy czas podczas korzystania z autopilota, podczas gdy Tesla doradza kierowcom, że muszą trzymać ręce na kierownicy i przez cały czas uważać podczas korzystania z autopilota. NHTSA bada także katastrofę samochodu Tesli w styczniu 2018 r., który najwyraźniej podróżując z włączonym autopilotem uderzył w wóz strażacki w Culver City w Kalifornii, katastrofę z maja 2018 r. w Utah też z włączonym autopilotem i wypadek Tesli z maja 2018 r. na Florydzie, który zabił dwóch nastolatków i ranił innych, ale bez włączonego autopilota. NTSB prowadzi dochodzenie w sprawie trzech wcześniejszych incydentów Tesli poddawanych przeglądowi przez NHTSA, a także pożaru baterii Tesli z sierpnia 2017 r. W Kalifornii, w którym właściciel wjechał w drzwi swojego garażu.
Podobieństwa:
Piątkowa awaria jest podobna do pierwszej śmiertelnej katastrofy Tesli powiązanej z używaniem autopilota. W maju 2016 r. kierowca Tesli Model S zginął w pobliżu Williston, Fla., używając autopilota, kiedy uderzył w przyczepę ciągnika. Samochód również zjechał z drogi bez dachu. Incydent ten wzbudził pytania dotyczące bezpieczeństwa systemów, które mogą wykonywać zadania prowadzenia pojazdu przez dłuższy czas z niewielką lub żadną interwencją człowieka, ale które nie mogą całkowicie zastąpić kierowców.
NTSB stwierdził we wrześniu 2017 r., że Tesla nie ma odpowiednich zabezpieczeń, które pozwoliłyby kierowcy “korzystać z systemu poza środowiskiem, dla którego system został zaprojektowany, a system dał kierowcy zbyt dużo swobody i odwrócił jego uwagę.”
W styczniu 2017 r. NHTSA stwierdziła, że w swoim dochodzeniu nie znaleziono dowodów na wady w 2016 r. śmiertelnej katastrofie przy użyciu autopilota, które wymagałaby wycofania.